niedziela, 23 lutego 2020

Gorący lód


Typowe dla Nory połączenie sensacji i romansu, tym razem w egzotycznej scenerii Madagaskaru.
Doug jest zawodowym złodziejem. Gdy orientuje się, że zleceniodawca chce go zlikwidować, ucieka, zabierając ze sobą skradzione dokumenty, w których znajdują się cenne wskazówki prowadzące do skarbu. Chcąc wykołować ścigających go gangsterów wsiada do auta, prowadzonego przez piękną, charakterną Whitney. Jak się potem okaże - dziedziczkę rodzinnej fortuny, żyjącą w luksusie. Brawurowa jazda przez miasto to dopiero początek... Oboje są na celowniku.
Zostają wspólnikami - ona ma klasę i  kasę, on - honor i wartościowe dokumenty. Zbiry są tuż o krok za nimi... Ledwo udaje się naszym bohaterom ujść z życiem.
Douglas i Whitney lecą na Madagaskar, by odnaleźć skarb - klejnoty francuskiej monarchii. Tam też jednak sięgają macki Dimitriego i wspólnicy znów muszą salwować się ucieczką. Przed nimi wiele niebezpieczeństw i wyzwań. Przede wszystkim - żeby się sami nawzajem "nie pozabijali", bo charaktery oboje mają wybuchowe i nieprzeciętne. Whitney to twarda sztuka, choć pozornie "laleczka z okładki", a Douglas - z niejednego pieca chleb jadł, wie, co to ciężka praca, jest sprytny, inteligenty i marzy o dostatnim życiu.
Czy odnajdą skarb i czy między nimi zaiskrzy?
Świetne dialogi, szybka akcja, dużo przygód. Wpleciony wątek historyczny (z dziejów Marii Antoniny) oraz ciekawe opisy ludności i przyrody na Madagaskarze.
Sympatyczne, lekkie czytadło.
Dość długo jednak nie potrafiłam wciągnąć się w fabułę. Trafiały mi się już lepsze książki tej autorki. "Gorący lód" nie rozgrzał mnie aż tak bardzo.

Powyższa notatka została napisana w 2017 roku, pochodzi z mojego bloga "Agnestariusz - notatki w kratki i książkowe zapiski". Nie mam pojęcia, dlaczego nie wrzuciłam jej też tutaj.
AKCJA - REAKTYWACJA!!!
http://agnestariusz.blogspot.com/2017/02/goracy-lod-nora-roberts.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz